Ukryte życie w Chrystusie 551110, Kazania William Marrion Branham-

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
UKRYTE YCIIE W CHRYSTUSIIE
((A HHiiddddeenn LLiiffee IInn CChhrriisstt))
55--1110
Wiilllliiam Marrrriion Brranham
Poselstwo, wygoszone przez brata Williama Marriona Branhama dnia 10. listopada 1955
pod namiotem w San Fernando, CA. PodjŸto wszelkie wysiki, by dokadnie przenie™ø
mówione Poselstwo z nagra§ na ta™mach magnetofonowych do postaci drukowanej.
Podczas korekty korzystano równieŒ z nagra§ na ta™mach w oryginalnym jŸzyku oraz z
najnowszej wersji The Message”, wydanej przez Eagle Computing w 1999 r. Niniejszym
zostao opublikowane w penym brzmieniu i jest rozpowszechniane bezpatnie.
Wydrukowanie tej ksiŒki umoŒliwiy dobrowolne ofiary wierzcych, którzy umiowali to
Poselstwo i Jego Sawne Przyj™cie. Przetumaczono i opublikowano w latach 2000 - 2001.
Wszelkie zamówienia naleŒy kierowaø na adres:
MÓWIONE S~OWO
GUTY 74, 739 55 Smilovice, CZ
tel./Fax: +420 659 324425
E-mail: krzok@volny.cz
KsiŒka ta nie jest przeznaczona na sprzedaŒ.
2
Ukryte Œycie w Chrystusie
1
Ja^ (Czy siŸ to zgadza, bracie?)^ Ilu z was cieszy siŸ z tych _
widzc tych ™piewaków? Pozwólcie zobaczyø wasze rŸce. Moi drodzy,
ja wiem, Œe wszyscy siŸ cieszymy. I to jest po prostu fajne. Ja go po
prostu lubiŸ suchaø. My™lŸ, Œe on jest wspaniay _ obydwaj. W
porzdku, bracie Ekberg.
[Brat mówi kilka uwag przed ™piewaniem Delikatnie czuwa On
nad tob” i skada ™wiadectwo _ wyd.]
Amen. Niech ci Bóg bogosawi, bracie Einar Ekberg, to
byo^?^ Te rzeczy nie dziej siŸ po prostu przypadkowo. Jest
potrzebny Bóg, aby siŸ to dziao, nieprawdaŒ? Gdyby Bóg nie by z
naszym bratem, to by nam nie za™piewa tutaj dzisiaj wieczorem.
Lecz jak on powiedzia, wszystko jest w BoŒym planie. On to po
prostu jako™ wszystko zaplanowa i On chce, Œeby™my tylko polegali
na Nim tak, jak dzieci polegaj na swoich rodzicach. A On to zawsze
urzeczywistnia.
I ja jestem tak szczŸ™liwy, Œe On to uczyni, bowiem ci _ brat
Waermo i brat Ekberg _ obaj udzielaj mi naprawdŸ inspiracji w
moim Œyciu _ ich ™piewanie.
2
Tam w ich piŸknym kraju, w Szwecji, skd oni przyszli _ przed
kilkoma laty byem tam na kampanii ewangelizacyjnej i jak
cudownie Pan pobogosawi w wielkich naboŒe§stwach. Na drugiej
stronie _ w Finlandii, gdzie wa™nie byli™my, zosta wskrzeszony
martwy chopiec i to roznioso siŸ po caym tamtejszym kraju.
PrzeŒywali™my tam po prostu wspaniae chwile. Mam nadziejŸ, Œe
tam kiedy™ powrócŸ i odwiedzŸ tych miych przyjació w Szwecji i
naszych miych tam za morzem.
Pewnego dnia wzbijemy siŸ na skrzydach duŒego Pstrokatego
Ptaka i wyldujemy na takim miejscu, z którego juŒ nie bŸdziemy
musieli wróciø. Czy siŸ to zgadza? Wygldamy tŸsknie tego czasu.
3
Obecnie, kiedy dni upywaj, nasze^ Spodziewamy siŸ, Œe ilo™ø
naszych suchaczy wzro™nie do tego stopnia, Œe rozpoczniemy nasze
naboŒe§stwa uzdrowieniowe.
Wa™nie przybyli™my tutaj _ trochŸ odskoczyli™my w nocy tutaj
na to naboŒe§stwo, a oni rozbili tutaj nasz namiot. Brat Arganbright
i inny brat, który wa™nie odszed z platformy^ Nie mogŸ sobie w
tej chwili przypomnieø jego nazwiska. [Brat mówi: Mendenhall” _
wyd.] Mendenhall. A inni^ i oni^ Po prostu rozbili™my namiot
tutaj.
Zaplanowali™my to w ubiegym roku, kiedy byli™my w
UKRYTE YCIE W CHRYSTUSIE
3
Niemczech. My™lŸ, Œe spotkaem brata _ u™cisn mi do§ przed
chwil _ który przetumaczy jedn z moich ksiŒek do jŸzyka
niemieckiego. I my sobie to naprawdŸ cenimy, mój drogi bracie.
4
I oczywi™cie, byli™my gorco witani w™ród Niemców. MuszŸ
równieŒ co™ powiedzieø o Niemczech. Moja Œona jest Niemk, wiŸc
muszŸ byø trochŸ ostroŒny. Ja jestem Irlandczykiem, wiŸc musiaem
siŸ oŒeniø z Niemk, by siŸ zachowywaø choø trochŸ powaŒnie,
wiecie, wiŸc^
Cieszyli™my siŸ wiŸc niezmiernie z naszych naboŒe§stw, które
tam mieli™my, a Pan nas bogosawi. Udali™my siŸ równieŒ do
Szwajcarii. Jest to jakby czŸ™ø Niemiec. My™lŸ, Œe tam mówi tym
samym jŸzykiem. A wiŸc my^
Mieli tam kilka wspaniaych spraw, które Pan uczyni dla nas _
my™lŸ, Œe piŸødziesit tysiŸcy dusz byo pozyskanych w cigu
dziesiŸciu wieczorów. Powrócili™my do Niemiec z Lousanne i
kolejnych piŸødziesit tysiŸcy dusz pozyskali™my dla Chrystusa.
Nie wiem, co jest z Ameryk. Czasami zastanawiam siŸ po prostu
nad tym. Wyglda na to, Œe inne narody wystpi teraz na widowniŸ,
zanim siŸ spostrzeŒemy, i wejd, aby zostay zebrane pierwociny z
tego.
5
Ja goszŸ dalej, aŒ ilo™ø naszych suchaczy wzro™nie na tyle,
by™my mogli urzdziø naboŒe§stwo uzdrowieniowe. Moja usuga
wyczerpuje mnie bardzo, poniewaŒ ogldam wizje. A w wiŸkszo™ci
wypadków jest to imponujce uzdrawianie. Widziaem wielokrotnie,
jak siedziao tam tysice ludzi, a w caym tym tumie nie pozosta
nikt saby. Rozumiecie?
I jest to^ Chcieliby™my, kiedy bŸdziemy mieø te naboŒe§stwa,
je™li to^ nie jeŒeli my^ Miaem juŒ naboŒe§stwo uzdrowieniowe,
na którym bya jedna chora osoba. To nie ma znaczenia.
Lecz pragniemy po prostu zajø kilka wieczorów, by przemawiaø.
I ja dokadaem wszelkich stara§, by przynie™ø ludziom to, czego im
dzisiaj moim zdaniem najwiŸcej potrzeba. Nie jestem nauczycielem.
Nie jestem teŒ teologiem. Nie mam Œadnego wyksztacenia, lecz
czasami _ ja^
MoŒe to powiem tak: Nie wiem zbyt wiele o tej KsiŸdze, lecz znam
naprawdŸ dobrze jej Autora. WiŸc to jest^ PragnŸ byø zapoznany
z Nim, wiecie. A wiŸc ja, czynic tak, próbujŸ przedoŒyø co™ ku
(polepszeniu) zbudowaniu.
6
UwaŒam, po tym gdy widziaem, jak Ameryka miaa tyle wielkich
sposobno™ci dla przebudzenia, Œe pomimo to staje siŸ jednak coraz
gorsza. WiŸc to mnie alarmuje. Jest to mój kraj i ja siŸ tutaj
4
MÓWIONE S~OWO
urodziem, i ja go kocham. PragnŸ wiŸc ogldaø wielkie przebudzenie
w moim czasie _ o ile to moŒliwe.
OtóŒ, ja nie mogŸ przynie™ø tego wielkiego przebudzenia; Œaden
kaznodzieja nie moŒe. Lecz moŒemy siŸ przyczyniø do niego z naszej
strony, kiedy je Bóg przynosi. KaŒdy z nas ma pewn czŸ™ø do
wykonania.
7
Ubiegego wieczora mówiem na temat spoeczno™ci. Dzisiaj
wieczorem chciabym mówiø na temat: WewnŸtrzne Œycie z
Chrystusem”. A jutro wieczorem, jeŒeli Bóg pozwoli^ Nigdy nie
rozwaŒam uprzednio o czym™; muszŸ przyj™ø po prostu tak, jak siŸ
czujŸ prowadzony, poniewaŒ nie goszŸ z notatek, lecz wa™nie tak,
jak to otrzymujŸ^ Jutro wieczorem, o ile Pan pozwoli, chciabym
przemawiaø o tym, gdzie zielono™witkowy ko™ció popeni swój
bd, jak my™lŸ. Jest to ogoszenie czego™, a nie wiem, czy o tym bŸdŸ
mówi. Lecz ja po prostu ufam, Œe Pan pozwoli na to.
A wy zno™cie mnie cierpliwie, jeŒeli moŒecie. Staram siŸ, jak
najlepiej potrafiŸ, by^ Gdybym tylko móg zobaczyø ludzi w tym
wielkim dziaaniu BoŒym^ Moim zdaniem mamy jedn rzecz
wspóln, a mianowicie Jezusa Chrystusa i Królestwo BoŒe. A kaŒdy
z nas, bez wzglŸdu na to, do jakiego ko™cioa naleŒymy, powinien
dziaaø wspólnie w tym interesie, by ujrzeø ludzi zbawionych, bez
wzglŸdu na to, czy naleŒ do którego™ z naszych ko™cioów, czy nie,
zobaczyø ich postŸpujcych wa™ciwie przed Bogiem.
Wielokrotnie byo tak, Œe kiedy tysice ludzi z róŒnych
denominacji^ Nigdy nie próbowaem im wmawiaø: Chod› po
prostu do tej denominacji”, wierzŸ bowiem, Œe kaŒda z nich ma^
One staraj siŸ postŸpowaø wa™ciwie wedug ich najlepszego
zrozumienia. Byy im powiedziane róŒne sprawy.
Byø moŒe kto™ chodzi zanurzony w tym trochŸ gŸbiej niŒ inny. A
je™li widzisz, Œe kto™ chodzi zanurzony w tym trochŸ gŸbiej niŒ ty^
Ja _ patrzcie _ albo je™li ja widzŸ kogo™ takiego, nie próbowabym
mu stanø w drodze.
8
Gdybym nie móg chodziø tak, jak chodzi Jozue albo jak chodzi
Enoch, który wyszed pewnego popoudnia na krótk przechadzkŸ z
Bogiem, a wtedy by juŒ tak zmŸczony doczesnym Œyciem i odszed z
Nim po prostu do Domu _ gdybym ja nie móg tak chodziø, to nie
chciabym staø komu™ innemu w drodze, który tak potrafi chodziø.
Chciabym im tylko pomóc, by mogli i™ø dalej. WiŸc to jest to _ to
jest cel, jaki pragniemy mieø przed sob.
Przyprowadzajcie wiŸc dalej ludzi i mówcie im, Œe naboŒe§stwo
uzdrowieniowe bŸdzie siŸ odbywaø teraz po jednym lub dwóch
wieczorach.
UKRYTE YCIE W CHRYSTUSIE
5
A potem chcemy^ Oczywi™cie, z chwil, gdy je rozpoczniemy,
bŸdzie to w cyklu wizji, a one zatrzymuj mnie w osobnym
pomieszczeniu, gdzie jestem sam. I ja to wyja™niŸ moŒe, kiedy
przejdziemy do tej czŸ™ci. Dzisiaj pragniemy zmierzaø do jedno™ci
Ciaa Chrystusa i do zej™cia siŸ razem grzeszników, Œeby mogli
znale›ø swoj pozycjŸ i miejsce w Chrystusie Jezusie.
A dzisiaj wieczorem dla krótkiego tematu tylko, jeŒeli to tak
mogŸ nazwaø, i spróbujŸ przynie™ø co™ z kontekstu^ Nie bŸdŸ was
trzyma zbyt dugo _ okoo trzydziestu do czterdziestu minut. A
wiŸc, jutro wieczorem, nie zapomnijcie^ ChcŸ spróbowaø, jeŒeli
Pan zechce, w oparciu o Pismo šwiŸte^ Wszystko^
9
Ja jestem fundamentalist. Wszystko musi przyj™ø z Pisma
šwiŸtego. Nie powiedziabym, Œebym temu nie wierzy, lecz ja bym
tego cakiem dokadnie nie rozumia, gdyby to nie byo z Pisma
šwiŸtego. A gdyby kiedykolwiek podczas tej fenomenalnej czŸ™ci _
usugi uzdrawiania _ gdyby kto™ z was, gdziekolwiek naleŒysz _ do
jakiego™ ko™cioa, gdyby™ kiedykolwiek zobaczy co™, co moŒna
kwestionowaø i jest to^ co ja _ czego tutaj nauczam, a nie ma tego
w Pi™mie šwiŸtym, wtedy przyjd› do mnie, bowiem ja pragnŸ siŸ
oczywi™cie trzymaø tej KsiŸgi, poniewaŒ Ona jest fundamentem. A
wszystkie miejsca Pisma i wszelkie dziaanie Ducha šwiŸtego musi
pochodziø z Biblii. Wtedy ja temu wierzŸ.
OtóŒ, On mógby uczyniø co™, czego nie ma w Biblii. On pomimo
tego jest Bogiem. Lecz ja to lepiej zrozumiem, jeŒeli to przychodzi
wprost z Biblii. LubiŸ to jako™ w ten sposób, poniewaŒ wtedy wiem,
Œe to jest poprawne.
10
Teraz przeczytamy z listu do ydów z 10. rozdziau, poczwszy od
19. wersetu _ przeczytam tylko pewn czŸ™ø tekstu z Pisma _ od 19.
do 20. wersetu:
Majc wiŸc, bracia, ufno™ø, iŒ przez krew Jezusa mamy
wstŸp do ™wityni
Drog now i Œyw, któr otworzy dla nas poprzez
zasonŸ, to jest przez ciao swoje,
Oraz kapana wielkiego nad domem BoŒym”.
Niechby teraz Pan doda Swoje bogosawie§stwa do
przeczytanego Sowa. Teraz skonimy nasze gowy na chwilŸ do
modlitwy.
11
Pewien brat przyniós mi przed kilkoma minutami krótk
notatkŸ. Nie miaem czasu, by j przeczytaø. Jest to odno™nie modej
pani bŸdcej dzisiaj wieczorem tutaj, która ma kogo™ _ przyjaciela
lub kogo™ innego w szpitalu, a jest chory _ powaŒnie chory _
niemowlŸ wzglŸdnie dziecko, czy kto™ inny, który jest bliski ™mierci.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • emaginacja.xlx.pl
  •