UNESCO - Żołnierze zniszczyli Babilon (11-07-2009), IRAK

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
UNESCO: Żołnierze zniszczyli Babilon
Marta Kazimierczyk
2009-07-11, ostatnia aktualizacja 2009-07-10 18:16
Żołnierze międzynarodowej koalicji w Iraku dokonali nieodwracalnych zniszczeń w
pozostałościach starożytnego Babilonu - piszą w nowym raporcie eksperci ONZ.
Ciężki sprzęt rozjeżdżający święte ścieżki, buldożery ścinające szczyty wzgórz i kopiące rowy na
terenie jednego z siedmiu cudów świata - z opublikowanego w czwartek w Paryżu raportu wyłania
się ponury obraz działań żołnierzy koalicji.
Raport sporządzono w oparciu o inspekcje UNESCO w latach 2008-09, a także opracowania
przygotowane przez poszczególne kraje.
Położony nad Eufratem, niecałe 100 km od Bagdadu, starożytny Babilon od czasów Hammurabiego
(1792-50 p.n.e.) był stolicą Babilonii. W latach 2003-04 stał się obozem Babilon dla wojsk
antysaddamowskiej koalicji. Na początku stacjonowali tam głównie Amerykanie, a od września
2003 r. - także Polacy.
Od początku taka lokalizacja bazy była wielkim utrapieniem dla archeologów. - To tak, jakby
zbudować obóz wojskowy pod piramidą Cheopsa w Egipcie albo w brytyjskim Stonehenge -
oburzali się w 2005 r. przedstawiciele British Museum. Także teraz raport UNESCO nazywa
budowę bazy "poważnym naruszeniem miejsca archeologicznego o światowym znaczeniu".
Według autorów raportu najbardziej zgubne dla starożytnego miasta okazały się wykopy i
wyrównywanie terenu. - W ten sposób uszkodzono najważniejsze obiekty, jak Bramę Isztar i drogę
procesyjną - wyliczają autorzy.
- Biorąc pod uwagę historyczne znaczenie Babilonu, uznajemy za wyjątkowo alarmujące ostatnie
doniesienia o szkodach wynikłych z wykorzystywania miejsca do celów wojskowych - mówił po
wydaniu raportu Muhammad Dżalid, szef irackiego biura UNESCO.
Tuż po amerykańskiej inwazji na Irak w marcu 2003 r. Babilon i jego muzea stały się nie lada
gratką dla złodziei. Amerykanie przekonują, że gdyby nie obecność żołnierzy, miejsce zostałoby
splądrowane w jeszcze większym stopniu.
Autorzy raportu przyznają, że nie wszystkie szkody powstały w Babilonie w czasie stacjonowania
żołnierzy. Duża ich część pochodzi z czasów Saddama Husajna, który zbudował tu jeden ze swoich
słynnych pałaców, a także z czasów po 2004 r., kiedy opiekę nad Babilonem z powrotem przejęła
iracka Rada Starożytności i Dziedzictwa.
Niecały raport zieje pesymizmem - na koniec autorzy uznają za "zadowalający" fakt, że od końca
2004 r. w Babilonie nie ma oznak rozmyślnych albo przypadkowych szkód.
Dzisiaj Babilon jest obiektem walki między irackimi oficjelami. Państwowe biuro antyków chce
skupić się na konserwacji, miejscowi urzędnicy wolą przyciągać turystów. Departament Stanu USA
prowadzi na miejscu program "Przyszłość Babilonu" wart 700 tys. dol., który ma pomóc w
konserwacji pozostałości.
Źródło: Gazeta Wyborcza
dostęp: 11.07.2009 / 15:39:18
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • emaginacja.xlx.pl
  •