Ujarzmic wiatraki, Energetyka odnawialna, Energetyka Wiatrowa
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
156
AKTUALNOŚCI
>>
TEMAT NUMERU
>>
HARDWARE
>>
SOFTWARE
>>
INTERNET
>>
PORADY
>>
MAGAZYN
PORADY
Programowe sterowanie wentylatorami
Cichy komputer to podstawa komfortowej pracy
Ujarzmić wiatraki
Producenci współczesnych pecetów montują w swoich maszynach
coraz więcej wentylatorów. Gdyby nie te „śmigła”, podzespoły
komputerów szybko by się spaliły. Ale nieustanny szum wiatraków
bardzo drażni – spróbujmy więc go nieco zmniejszyć.
z nich napięcie zasilające obniży się o ok.
0,7 V, za pomocą kilku elementów obniży-
my więc zasilanie wiatraczka do wymagane-
go poziomu.
Montując przełącznik zwierający rezystor
lub diody, uzyskamy możliwość skokowej re-
gulacji napięcia zasilającego wentylator. Przy
rozwartym przełączniku prąd do wiatraczka
popłynie przez diody lub rezystor i jego
szybkość obrotowa się zmniejszy. Zwierając
przełącznik, przywrócimy pierwotne zasila-
nie i pełną prędkość obrotową, a więc i mak-
symalne chłodzenie.
Jeśli nie wystarczy nam skokowa regula-
cja obrotów, wypadnie zbudować układ po-
zwalający na płynną zmianę napięcia zasila-
nia. Najłatwiej jest zastosować potencjometr
i włączyć go do obwodu jak zwykły rezystor.
Gdy i taka prosta regulacja jest niewy-
starczająca, sięgamy po elektroniczny stabi-
lizator napięcia. Nie, nie chodzi wcale o ja-
kiś skomplikowany układ. Wystarczy
wlutowany „w pająku” regulowany, scalony
stabilizator napięcia (np. LM317T), miniatu-
rowy potencjometr i dwa rezystory. To
wszystko! Szczegóły dotyczące budowy
i praktycznego wykonania tego układziku
(oraz innych regulatorów) opisałem w ram-
ce „Najprostsze metody regulacji prędkości
wentylatorów”na
Lepiej programowo
Jeśli zdecydujemy się na zbudowanie nieco
bardziej skomplikowanego układu elektro-
nicznego, to w zamian za nasz wysiłek i ok.
20 zł (koszt podzespołów) będziemy regu-
lowali prędkość obrotów czterech wentylato-
rów za pomocą okienkowego programu.
I tak dostosujemy obroty wiatraczków do ak-
tualnych potrzeb. Jak się zabrać za realizację
takiego zadania? Jedno z możliwych rozwią-
zań przedstawia schemat na
Tomasz Hrycuniak
szość komputerowych podzespołów
ściśle zależy od obciążenia maszyny.
Procesor czy karta graficzna rozgrzewają się
silnie po uruchomieniu jakiejś gry. Wtedy
wydajne chłodzenie jest po prostu koniecz-
ne i musimy się pogodzić z tym, że pecet
bardzo hałasuje.
Kiedy jednak przeglądamy strony inter-
netowe lub zajmujemy się pracą biurową,
obciążenie systemu sięga zwykle tylko kilku
procent, a ilość ciepła wydzielanego przez
podzespoły spada radykalnie. Wyjące na
pełnych obrotach wentylatory przestają być
potrzebne – warto więc mieć możliwość wy-
łączenia śmigiełek albo zmniejszenia ich
prędkości obrotowej.
Spróbujemy skonstruować układ sterowa-
nia wentylatorami. Pamiętajmy jednak, że na
całkowite ich wyłączanie możemy sobie po-
zwolić tylko w przypadku coolerów mniej
istotnych dla pracy komputera. Wiatraczki
zainstalowane na kluczowych podzespołach
(procesor, karta graficzna, zasilacz...) powin-
ny pracować stale, gdyż brak przepływu po-
wietrza może doprowadzić do przegrzewa-
nia się elementów. Wypadnie zatem
wypracować kompromis między hałasem
a wydajnością chłodzenia i tylko zmniejszyć
prędkość obrotową wiatraczków, bacznie ob-
serwując temperatury w programach moni-
torujących czujniki płyty głównej.
Jak tym kręcić?
Układ regulatora obrotów może przybrać
najrozmaitsze postaci. Przy standardowym
napięciu zasilającym (12 V) wiatraczek roz-
pędza się do nominalnej, przewidzianej
przez producenta prędkości obrotowej. Kie-
dy jednak napięcie obniżymy, będzie kręcił
się wolniej. Oczywiście nie możemy obniżać
napięcia w nieskończoność. Testy praktycz-
ne wykazały, iż klasyczne, dwunastowolto-
we wentylatory pracują poprawnie do ok.
5 V – poniżej tego napięcia już się zatrzymu-
ją. Nasze zadanie jest więc proste – trzeba
zbudować regulator napięcia w zakresie od
5 do 12 V, co pozwoli na dobranie pożądanej
prędkości obrotowej.
Najprostszym rozwiązaniem problemu
jest zastosowanie zwyczajnego rezystora
włączonego szeregowo z wentylatorem.
W ten sposób łatwo uzyskamy potrzebne
nam mniejsze napięcie. Zamiast rezystora
możliwe jest też zastosowanie szeregowo
włączonych diod prostowniczych. Na każdej
157
.
Użytkownik, zmieniając ustawienia pro-
gramu kontrolnego, generuje sygnały steru-
jące. Po uformowaniu odpowiednich ciągów
bitowych są one wysyłane do wskazanego
portu szeregowego i dalej do naszego inter-
fejsu. Tam, po przejściu przez wstępną ob-
róbkę w układzie 74HCT14, trafiają one do
pełniącego rolę pamięci rejestru przesuwne-
go z zatrzaskiem (4094). Dysponuje on
ośmioma wyjściami, z których każde może
przyjąć stan 0 lub 1. Ponieważ zamierzamy
zarządzać czterema wentylatorami, na każ-
de ze śmigiełek przypadną nam po dwa bity.
To wprawdzie niewiele – będą dostępne tyl-
ko cztery stany (kombinacje 00, 01, 10 i 11) –
ale do sterowania wentylatorami w zupełno-
ści wystarczy.
Ale jak za pomocą dwubitowej linii cyfro-
wej sterować napięciem zasilającym wiatra-
czek? Podchodząc do sprawy profesjonalnie,
trzeba by użyć przetwornika cyfrowo-ana-
logowego. I tak zrobimy. Rolę przetwornika
CHIP
| PAŹDZIERNIK 2003
158
.
I
lość ciepła wydzielanego przez więk-
AKTUALNOŚCI
>>
TEMAT NUMERU
>>
HARDWARE
>>
SOFTWARE
>>
INTERNET
>>
PORADY
>>
MAGAZYN
157
PORADY
Programowe sterowanie wentylatorami
C
Schemat układu regulatora prędkości wentylatorów
RS 232 DB9
TXD
3
+5 V
+12 V
GND
5
8xBC238
1,2k
LM317T
+
100k
16
4
10k
1
22k
MC74HCT14
(zasilanie: +5 V – 14; masa – 7)
1,6k
15
5
1
00k
1
a
2
2
LM317T
1,2k
+
+5 V
+5 V
100k
6
10k
2
1n
220k
10k
1,6k
1
00k
7
3
b
4
5
c
6
11
e
10
3
LM317T
1,2k
+
100k
2,2n
1n
14
10k
3
10k
1,6k
+5 V
+5 V
13
1
00k
470k
10k
1,2k
LM317T
+
12
100k
10k
4
9
d
8
13
f
12
1
1,6k
1n
8
11
1
00k
10n
Sterowany przez port szeregowy
układ kontrolera prędkości obrotowej wentylatorów
nie jest skomplikowany ani kosztowny.
Dwa układy scalone, cztery stabilizatory, kilka tranzystorów, rezystorów i kondensatorów – wszystko tanie i łatwo dostępne.
pełnić będą dwa tranzystory załączające re-
zystory umieszczone w ich obwodach kolek-
torowych. Pozwolą nam one skokowo zmie-
niać rezystancję wyjściową układu. Od
zmian rezystancji już bardzo blisko do kon-
trolowania napięcia – po raz kolejny pomoże
nam tani, regulowany stabilizator LM317T.
Włączając nasz „zmienny rezystor” w jego
obwód sterowania, dostaniemy do ręki moż-
liwość regulacji napięcia wyjściowego ze
stabilizatora.
Kiedy zastosujemy rezy-
story o podanych na
schemacie wartościach, uzyskamy napięcia:
5, 7, 9 i 11 V. Obciążalność prądowa układu
jest rzędu 1 A. Gdyby zaszła konieczność
zmiany zakresu napięć, to wypadnie nieco
skorygować (np. o 100
Ω
Radiatory nie mogą więc stykać się ze sobą
ani dotykać do obudowy (masy) komputera.
Właśnie ze względu na bezpieczeństwo
i wygodę użytkowania wskazane jest też za-
stosowanie gniazdek połączeniowych dla
wszystkich wyprowadzeń. Ich rodzaj jest
w zasadzie obojętny. Jedynie gniazdo zasila-
jące powinno być typowe (molex) – łatwo
podłączymy doń standardową wtyczkę zasi-
lacza, taką jak dla HDD, napędu CD-ROM itp.
Zwróćmy też uwagę na połączenia z por-
tem szeregowym. Wymagany jest tylko prze-
wód dwużyłowy (TXD oraz masa), ale warto
zastosować kabel ekranowany (jedna żyła
w ekranie). Rodzaj wtyku zależy od płyty
).
Wystarczy pamiętać, że mniejszy opór to
mniejsze napięcie wyjściowe.
Ω
i 1,6 k
Ω
Budujemy kontroler
Układ należy zmontować na płytce druko-
wanej. Nie trzeba stosować żadnych elemen-
tów w miniaturowych obudowach do mon-
tażu powierzchniowego, wystarczy więc
płytka jednostronna, łatwa do wykonania
dla każdego amatora.
Zadbajmy o bardzo staranne wykonanie
całości – układzik zostanie podłączony bez-
pośrednio do portu szeregowego płyty głów-
nej i komputerowego zasilacza o bardzo
dużej mocy! W pewnych okolicznościach
błędy montażu czy przypadkowe zwarcia
mogą doprowadzić do poważnych uszko-
dzeń. A zatem jak zawsze zalecana jest
szczególna ostrożność. Dotyczy to nie tylko
samego lutowania podzespołów, ale i póź-
niejszego montażu płytki w komputerze.
Niebezpieczne są zarówno połączenia
(ścieżki i przewody), jak i np. radiatory
(blaszki) stabilizatorów LM317T. Ich poten-
cjał jest taki sam jak wartość napięcia
wyjściowego, podawanego na wentylator.
158
»
Sterownik zmontujemy na niewielkiej,
jednostronnej płytce drukowanej.
Kom-
plet elementów ma standardowe obudo-
wy z „dużym” rozstawem nóżek, więc
z lutowaniem poradzą sobie nawet po-
czątkujący elektronicy.
Jeśli wyprowadzenia wyposażymy w od-
powiednie złącza, to będzie można ła-
two
„odpinać” wszystkie przewody.
CHIP
| PAŹDZIERNIK 2003
) wartości rezysto-
rów kolektorowych (1,2 k
158
AKTUALNOŚCI
>>
TEMAT NUMERU
>>
HARDWARE
>>
SOFTWARE
>>
INTERNET
>>
PORADY
>>
MAGAZYN
PORADY
Programowe sterowanie wentylatorami
Najprostsze metody regulacji prędkości wentylatorów
Rezystor
Aby ograniczyć szybkość obrotów wentyla-
tora, wystarczy przeciąć jedną żyłę przewo-
du zasilającego wiatrak (plus zasilania)
i wlutować w nią odpowiedni opornik. Testy
praktyczne wykazały, że najlepiej sprawdza-
ją się rezystory o wartości około 50
Ω
, jednak
ze względu na różne parametry wentylato-
rów konkretną wartość dobrać należy ekspe-
rymentalnie. Wskazane jest zatem nabycie
oporników o podobnych wartościach (30,
40, 50, 60
Ω
) i wykonanie testów.
Trzeba pamiętać o tym, że typowy kompu-
terowy wiatraczek pobiera większy prąd pod-
czas rozruchu niż w czasie normalnej pracy –
na rezystorze odłoży się więc w czasie startu
większe napięcie. Zjawisko to doprowadza
czasem do sytuacji, w której z danym rezysto-
rem wentylator jeszcze się obraca z niewielką
prędkością, ale po wyłączeniu i ponownym
włączeniu zasilania może już nie wystarto-
wać. Napięcie będzie za niskie! W takiej sytu-
acji wypadnie użyć rezystora o nieco mniej-
szym oporze, i zdecydować się na odrobinę
wyższe obroty, ale za to pewny start.
Istotna jest też maksymalna moc stosowa-
nych oporników. Aby nie doszło do efektow-
nego spalenia się rezystora podczas pracy,
należy używać oporników o mocy minimum
2watów.
Pozostaje jeszcze sprawa przełączania ob-
rotów. Jeśli z dobranym rezystorem uzyska-
my zadowalający nas efekt w postaci nie-
wielkich obrotów i cichej pracy, to warto
pomyśleć o możliwości chwilowego przy-
wrócenia „pełnego ciągu”. Taką funkcję
„wyprodukujemy” sobie za pomocą dowol-
nego przełącznika i kawałka przewodu.
Zwarcie przełącznika przywróci bezpośredni
przepływ prądu z zasilania do wentylatora
i tym samym pełne obroty śmigiełka.
i mocy po-
nad 2 W – a takie mają z reguły dość duże
gabaryty i cenę (kilkadziesiąt zł).
Dużo lepszym rozwiązaniem będzie za-
tem scalony, regulowany stabilizator napię-
cia – np. LM317T. Kosztuje on niewiele po-
nad złotówkę. Do układu podłączamy tylko
dwa oporniki i potencjometr (może być na-
wet miniaturowy, nastawny, gdyż jego moc
nie ma znaczenia). Całość lutujemy bez płyt-
ki drukowanej – starannie wykonany „pająk”
działać będzie bardzo dobrze, zapewniając
płynną i elektronicznie stabilizowaną regula-
cję napięcia. Niejako przy okazji pozbędzie-
my się problemów ze startem bardzo „spo-
wolnionego” wentylatorka – stabilizator
utrzyma zadane napięcie bez względu na
zmiany poboru prądu.
Rzecz jasna przedstawione tu rozwiązania
można ze sobą łączyć, tworząc np. w pustej
zatoce 5,25’’ cały panel z wyłącznikami i po-
tencjometrami, zapewniający pełną kontrolę
chłodzenia.
Ω
Dioda
Diody prostownicze
1 A/50 V
+
-
Podobny jak w przypadku zastosowania re-
zystora efekt uzyskuje się poprzez wlutowa-
nie szeregowo do zasilania wentylatora
(w przeciętym przewodzie plus) jednej lub
kilku diod prostowniczych w kierunku prze-
wodzenia. Ich typ nie ma większego znacze-
nia – mogą to być jakiekolwiek diody pro-
stownicze 1 A/50 V lub mocniejsze. Na każ-
dej z nich nastąpi spadek napięcia ok. 0,7 V,
więc np. przy trzech włączonych diodach
wiatraczek zasilany będzie napięciem ok. 10
V, przy czterech – 9 V itd. Łatwo jest obliczyć
wymaganą liczbę diod dla uzyskania pożą-
danego napięcia i obrotów. Oczywiście moż-
liwe jest dobudowanie przełącznika zwiera-
jącego diody.
+
LM317T
+
12 V
Potencjometr
Jeśli skokowe regulowanie obrotów okaże się
niewystarczające, to niewiele większym na-
kładem pracy i kosztów da się zbudować
układ regulacji płynnej. W zasadzie możliwe
430
Ω
50
Ω
/2 W
+
-
1k “A”
głównej. W starszych modelach konieczne
jest wyprowadzenie przewodu na zewnątrz
obudowy (np. przez otwór po „śledziu”) i za-
kończenie go typową, żeńską wtyczką (DB9).
Nowsze płyty coraz częściej mają jedno
gniazdo COM wyprowadzone na zewnątrz,
a drugie istnieje jedynie w postaci „szpilek”
na samej płycie. W takim przypadku wygod-
niej jest zrezygnować z montowania „śledzia”
z portem COM2 i podłączyć sterownik bezpo-
średnio do szpilkowego złącza płyty (za po-
mocą odpowiedniej wtyczki).
Na koniec pozostaje kwestia przyłączenia
samych wentylatorków. Z dodatkowymi śmi-
giełkami nie ma żadnego problemu: plus
i minus wiatraczka podpinamy do odpowied-
nich styków interfejsu. W przypadku cooler-
ka procesora czy karty graficznej, zasilanego
z trzypinowego gniazda, sprawa nieco się
komplikuje. Aby nie utracić funkcji kontroli
obrotów i maksymalnie ograniczyć prowa-
dzenie dodatkowych przewodów w obudo-
wie, najlepiej będzie odszukać przewód „+”
wentylatora. Zazwyczaj jest to środkowy
przewód w trzyszpilkowym złączu. Za pomo-
cą igły wyciągamy go z plastikowej oprawy
wtyku. Przewód masy i kontroli obrotów po-
zostawiamy na swoim miejscu, a „uwolnio-
ny” wcześniej styk zasilania podłączamy do
jednego z wyprowadzeń układu sterującego –
oczywiście do tego oznaczonego jako „+”.
programu i ponownie wczytany przy urucha-
mianiu aplikacji.
Stała praca programu sterującego nie jest
konieczna. Wystarczy, że uruchomimy
narzędzie i zamkniemy je zaraz po ustawie-
niu prędkości obrotowych. Po kolejnym star-
cie programu wiatraczki będą pracowały bez
zmian – chyba że przesuniemy suwaki albo
skorzystamy z opcji szybkiego dostępu.
Przesuń suwak
Zamieszczony na CHIP-CD
program sterujący układem
to prosta, niewymagająca
instalacji aplikacja. Cztery
symbole wentylatorów
i cztery umieszczone pod
nimi suwaczki nie pozosta-
wiają żadnych wątpliwości
– operując suwakami, regu-
lujemy szybkość obrotową
wentylatorów. Każdy wia-
traczek może być ustawia-
ny niezależnie, a jego stan
zostanie automatycznie za-
pamiętany przy zamykaniu
160
»
Płytka, przewody i wentylatory przygotowane. Już
najwyższy czas
podłączyć wszystko do komputera.
CHIP
| PAŹDZIERNIK 2003
jest zastosowanie tylko jednego potencjo-
metru, włączonego tak samo jak klasyczny
opornik. Dzięki możliwości zmiany rezystan-
cji daje on szansę na płynną regulację obro-
tów. Pojawia się jednak wspomniany już
wcześniej problem mocy. Trzeba użyć poten-
cjometru o rezystancji ok. 50
160
AKTUALNOŚCI
>>
TEMAT NUMERU
>>
HARDWARE
>>
SOFTWARE
>>
INTERNET
>>
PORADY
>>
MAGAZYN
PORADY
Programowe sterowanie wentylatorami
i
Program sterujący czterokanałowym regulatorem obrotów
portu szeregowego – program ostrzeże, je-
śli port o danym numerze nie istnieje albo
jest już zajęty.
Widoczne w oknie programu suwaki pod
symbolami wiatraczków pozwalają regulo-
wać napięcia podawane na odpowiednie
wyjścia i tym samym sterować prędkością
obrotową. Regulacja każdego wiatraka
może się odbywać niezależnie w czterech
krokach. Odpowiada to wartości napięć ok.
5, 7, 9 i 11 V.
Cztery przyciski umieszczone w dolnej
części przeznaczone są do szybkiej zmiany
obrotów wszystkich wentylatorów jednocze-
śnie.
MIN
i
MAX
dają możliwość ustawie-
nia jednym kliknięciem minimalnej lub mak-
symalnej prędkości. Opcje
+1
i
-1
zwiększają lub zmniejszają obroty wszyst-
kich śmigiełek o jeden „krok”.
Program rozpoznaje trzy parame-
try podawane w linii poleceń za na-
zwą pliku. Po zidentyfikowaniu jed-
nego z nich włączana jest praca
w trybie automatycznym – na ekra-
nie nie pojawi się okno programu,
a zaraz po wykonaniu zadania zosta-
nie on automatycznie zamknięty,
aby nie zabierał pamięci i mocy ob-
liczeniowej procesora. Komendy ste-
rujące to:
Wiatraczki.exe to program sterujący naszym
układem regulacji prędkości obrotowej
wentylatorów. Nie modyfikuje on Rejestru
systemowego, nie wymaga instalacji ani do-
datkowych bibliotek. Dla utrzymania usta-
wionych obrotów nie jest konieczna praca
narzędzia „w tle”.
Przy pierwszym uruchomieniu aplikacja
przyjmuje parametry domyślne: port szere-
gowy
COM2
, wszystkie wentylatory usta-
wione w pozycji
MAX
. Zmiany dokonane
przez użytkownika zapamiętywane są auto-
matycznie w pliku wiatraczki.ini, zapisywa-
nym w katalogu systemowym Windows.
Pracę z programem rozpocząć należy od
wybrania portu COM, do którego podłączo-
ny jest nasz sterownik. Ze względu na mak-
symalne uproszczenie układu elektrycznego
interfejsu i tylko dwuprzewodowe połącze-
nie z portem szeregowym oprogramowanie
nie ma możliwości sprawdzenia, czy układ
jest przyłączony do komputera i działa po-
prawnie. Próby sterowania „pustym” gniaz-
dem COM nie spowodują komunikatów
o błędach. Kontrolowana jest natomiast
poprawność funkcjonowania wybranego
auto
– odczytuje z dysku po-
przedni stan wentylatorów
i przesyła go do interfejsu;
min
– ustawia prędkość minimal-
ną wszystkich wentylatorów.
Najprostsza rzecz pod słońcem – skróty do
programu sterującego pozwolą na
szybkie
włączanie i wyłączanie wentylatorów.
Usunięcie aplikacji z systemu po-
lega na skasowaniu pliku główne-
go wiatraczki.exe, zbioru wiatracz-
ki.ini oraz utworzonych przez
użytkownika skrótów do aplikacji.
Aby wszystko działało prawidłowo, nale-
ży oczywiście ustawić w programie właściwy
port COM (ten, do którego podłączony jest
interfejs) i rozwiązać jeszcze jeden drobny
problem: „rozprogramowanie” układu po wy-
łączeniu zasilania. Nasz kontroler nie ma pa-
mięci trwałej typu EEPROM, flash itp. Wy-
padnie więc skorzystać z danych
zapisywanych na dysku. Po każdym starcie
systemu wystarczy uruchomić i zamknąć
program, aby te informacje zostały pobrane
i wysłane do sterownika.
W tym miejscu nasuwa się oczywista
myśl – może by to jakoś zautomatyzować? Da
się to zrobić, i to dość łatwo – za pomocą sys-
temowego Autostartu. Przeciągamy ikonę na-
szego programu do folderu Autostart i mamy
pewność, że aplikacja uruchomi się sama.
Niestety, zamykać trzeba ją ręcznie. To bar-
dzo niewygodne, zafundujmy więc sobie tro-
chę automatyki.
baczymy już na ekranie okna programu.
Wykona on swoje zadanie synchronizacji
aktualnych obrotów z zapisem na dysku i sa-
moczynnie się zamknie.
Na tej samej zasadzie wykorzystać moż-
na dwa kolejne parametry:
max
lub
min
.
Tworząc skróty do aplikacji i dopisując
przełączniki, uzyskamy szybki dostęp do
maksymalnych lub minimalnych obrotów
wszystkich wiatraczków. Zamiast urucha-
miać program, wybierać opcje MIN lub MAX
i zamykać program, klikamy tylko jeden
z wcześniej spreparowanych skrótów. Nic na
ekranie nie zobaczymy, ale obroty zostaną
zmienione.
uruchomieniu konkretnych programów,
przy maksymalnym obciążeniu procesora,
a może nawet całkowicie automatyczną re-
gulację, opartą na odczycie danych o tempe-
raturze i prędkościach obrotowych wiatra-
ków z czujników płyty głównej? A może
jeszcze... To już zostawiamy wszystkim,
którzy dokonując tuningu swojego peceta,
postawią na komfort pracy. Spokój i cisza
podczas prac biurowych albo wydajne chło-
dzenie w trakcie partyjki Unreala – to
wszystko jest w zasięgu każdego użytkowni-
ka komputera.
Więcej informacji
Opisy gniazd i połączeń
Podzespoły elektroniczne
Co by tu poprawić?
Konstrukcja przedstawionego interfejsu
umożliwia jego rozbudowę. Podłączając ko-
lejny rejestr przesuwny 4094, uzyskamy do-
datkowe osiem bitów sterujących, co pozwo-
li zwiększyć liczbę obsługiwanych
wentylatorów do ośmiu albo poprawić pre-
cyzję sterowania czterema wiatraczkami do
16 kroków. Będzie to oczywiście wymagało
modyfikacji programu sterującego.
Jeśli już jesteśmy przy programie, to może
wprowadzić do niego opcje automatycznego
włączania maksymalnego chłodzenia po
Z opcjami i bez
Program sterujący oferuje tryb pracy auto-
matycznej, aktywowany poprzez umieszcze-
nie parametru za nazwą aplikacji. Zajrzyjmy
do właściwości skrótu w Autostarcie i za na-
zwą pliku
wiatraczki.exe
dopiszmy po spa-
cji słowo
auto
. Po restarcie systemu nie zo-
Program sterujący oraz
dokumentacja techniczna
zastosowanych układów
scalonych
Porady | Sterowanie wentylatorami
CD
10/2003
CHIP
| PAŹDZIERNIK 2003
max
– ustawia prędkość maksy-
malną wszystkich wentylatorów;
i
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
-
Menu
- Start
- Ujarzmienie - Jude Deveraux, romanse średniowiecze
- Ujarzmienie - Deveraux Jude, ●Ksiazki, Da Capo
- Układy pracy generatorów stosowanych w elektrowniach wiatrowych(1), ELEKTROWNIE WIATROWE
- ustawa z dnia 10 kwietnia 1997 - prawo energetyczne, prawo
- UKŁAD ARYTMETYCZNO – LOGICZNY (ALU), Energetyka Politechnika Krakowska Wydział Mechaniczny I stopień, Podstawy Elektroniki
- USTAWA z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne, uprawnienia budowlane
- Ujarzmic wiatraki - Porady CHIP, zachomikowane(1)
- US6056706, Chi Machine
- UWAGA !, telefon
- UM Acer 1.0 spa Stream, ANDROID-aplikacje, gps, htc
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- forum-gsm.xlx.pl